Wielu pozytywnych emocji dostarczyli kolskim miłośnikom teatru aktorzy spektaklu pt. „Rubinowe gody”. Kiedy opadła kurtyna i przyszedł czas na ukłony, na scenie pojawiła się ukraińska flaga – symbol wsparcia i solidarnego „nie” dla agresji rosyjskiej na Ukrainę, gwałcącej zasady demokracji i ograniczającej prawa obywateli, w tym także dostęp do kultury, niejednokrotnie przynoszącej ulgę w tak trudnym czasie, jakim jest wojna. Kolska publiczność dziękując za spektakl, wstała z miejsc i oklaskami wyraziła swoje zrozumienie i akceptację dla tego wyjątkowego przekazu.
Fot. R. Piorun

…………………………………………………………………………….

Czy czterdziesta rocznica ślubu małżeństwa z prowincji może stać się mimowolną okazją do udziału w intrydze na szczytach władz? Grażyna i Marian po raz pierwszy w życiu wyjeżdżają razem do luksusowego hotelu, by czterdziestą rocznicę ślubu uczcić inaczej, niż wszystkie poprzednie. I z pewnością wspólny weekend dałoby się jakoś przecierpieć, gdyby nie tajemniczy gość spod łóżka, oraz portier, który zależność pomiędzy państwem z- i spod łóżka definiuje jako erotyczny trójkąt, będący odskocznią od szarej, małżeńskiej codzienności. Czy naszych bohaterów czeka polityczny skandal na szczytach władzy? I kto wyjdzie obronną ręką z sytuacji, która dla wszystkich stron jest niekomfortowa? „Rubinowe gody” to opowieść o tym, jak jeden wieczór może zmienić nasze życie poprzez splot zupełnie niespodziewanych zdarzeń, ale również mądra lekcja: że na miłość i namiętność nigdy nie jest za późno.
Cena biletu; 85 zł